Powinnam zacząć od “Cześć, nazywam się Natalia i nauczę Was robić marketing”. W tym zdaniu jedno jest pewne – mam na imię Natalia 🙂 A oprócz tego mama, żona i autorka bloga? Co wspólnego ma macierzyński z marketingiem? Dowiesz się poniżej.

Macierzyński w dobie koronawirusa
Dla mnie, rok 2020 przejdzie do historii jako najpiękniejszy w życiu. Halo! Zostałam mamą! Zdecydowanie “w koronie” z blaskami i cieniami macierzyństwa. Z ograniczonymi kontaktami towarzyskimi i wszechobecnym niezadowoleniem społecznym. W pewnym momencie powiedziałam:
– STOP – ja wysiadam.
Przejdę się dalej na swoich warunkach.
Rok 2020 wiele nam zabrał, często dochody, firmę, pracę, ale dał nam czas. Czas na myślenie, analizowanie, pasję, hobby i rodzinę. Wielu moich znajomych odkryło nowe hobby albo zaczęło myśleć o dodatkowym źródle dochodu.
Świat stanął na głowie! Covidowa rzeczywistość zaskoczyła wszystkich podróżnych, a życie powiedziało “passs, sprawdzam – bileciki do kontroli”.
“Urlop” macierzyński?
A ja podczas wielu spacerów miałam czas, aby podsumować kolejną dekadę życia. W głowie zawsze miałam milion pomysłów co będę robiła na macierzyńskim: kursy, szkolenia, biznesy, rozwój. Jednak rzeczywistość pokazała inaczej. Spokoju za wiele nie było 😀 Ale gotując zupki czy ścierając marchewkę, słuchałam podkastów, webinarów, robiłam kursy i analizowałam zawodową przeszłość – co się marketingowo udało, a co niekoniecznie. Myślę, że nie tylko ja tak mam. Polecam wszystkim mamom portal mamopracuj.pl :).
Karmiąc, scrollowałam kurs Instagrama, wieczorami tworzyłam swoją stronę. Codziennie miałam nowy pomysł, nową nazwę, nową domenę!
Mój mąż na moje słowa “Słuchaj mam taki pomysł…”, łapał się za głowę i pewnego dnia powiedział: A zamiast myśleć, ciągle coś czytać, rozpoczynać kolejne kursy, nie możesz po prostu tego zrobić?”
Teoretycznie mogę.

Dlatego wyłaniam się spod pieluch, kaszek i zupek – A ku ku! Jestem i z wielką chęcią przedstawię Wam, projekty i ludzi, którzy robią wspaniałe i dobre rzeczy!
Opowiem o moich marketingowych doświadczeniach, o tym jak wypromować firmę, organizować wydarzenia i jak urzeczywistniać pomysły. Będę mówiła o marketingu tak jak lubię PROSTO, ŁADNIE I PO POLSKU.
Co prawda, nie pracowałam nad projektami z ogromnym korporacyjnym budżetem, nie zarabiam na życie opowiadaniem historii, nie napisałam kilku książek o marketingu, ani nie strzelałam z racy koszulką w widownię na konferencjach. Raczej byłam po drugiej stronie, co chwila zerkając czy nie mam nowego maila. Po czym w poniedziałek siadałam za biurkiem i zamiast realizować wielkie konferencyjne strategie, musiałam sama mierzyć się z marketingowo – sprzedażowym światem. Z niewielkim budżetem, a wielkimi oczekiwaniami.
Znam blaski i cienie promocji firm mikro, małych, średnich przedsiębiorstw, start-upów i fundacji.
Marketingowe doświadczenie zdobywałam w branży drukarskiej, wydawniczej, trzecim sektorze, finansach oraz fundacjach. Organizowałam targi, przyjęcia, festiwale, koncerty i spotkania autorskie. Współpracowałam z wieloma podwykonawcami, koordynowałam powstawanie: stron www, treści na media społecznościowe, katalogów, materiałów marketingowych. Współpracowałam z mediami, pisałam teksty, mówiłam, opowiadałam. Nie jest obca mi konferansjerka, ani parzenie kawy 🙂 Po prostu, jestem zwykłą dziewczyną z marketingu z wieloma pomysłami i jeszcze większymi marzeniami!
Moją historię zawodową poznasz w zakładce O MNIE.
Blog, który powstał na macierzyńskim jest dla mnie segregatorem marketingowej, komunikacyjnej i psychologicznej wiedzy.

Będąc na urlopie macierzyńskim spisałam wiele pytań jakie zadawałam sobie przez ostatnie lata. Na wiele z nich znalazłam odpowiedź, ale nie na wszystkie. Dlatego chcę zadać je mądrzejszym 🙂
Wspomniane treści będę przedstawiać w sposób prosty – bez zbędnym szczegółów. Estetyka i minimalizm to ideę, jakie bardzo cenię, a jakich często brakuje w działaniach marketingowych.
Po polsku, czyli…
W Internecie znajdziemy wiele blogów, e-booków, książek, konferencji, kursów dotyczących różnych aspektów marketingu, PR i komunikacji. To czego mi zawsze brakowało, to miejsca, gdzie znajdę konkretne przykłady działań marketingowych polskich firm z sektora mikro, małych i średnich przedsiębiorstw przedstawionych w prosty sposób. Najwięcej informacji znajdziemy o wielkich kampaniach znanych, dużych korporacji, ale nie oszukujmy się – tam pracuje najczęściej wieloosobowy dział marketingu, osobno PR, komunikacja i e-commerce. Na szczęście ten trend się zmienia, ale w nowinkach marketingowych rzadko czytamy o ciekawej kampanii polskiej firmy budowlanej, ale o wielkiej kampanii np. Coca Coli. Jeżdżąc na konferencje, zawsze brakowało mi głosu tych mniejszych. Nie jest sztuką realizować wielkie kampanie, sztuką jest zrobić coś wielkiego, mając ograniczone środki. Czerpię radość i motywację przebywając z pozytywnymi ludźmi, którym się CHCE!
Dlatego postanowiłam stworzyć miejsce w Internecie, które będzie skierowane do osób chcących stworzyć coś “swojego”! Pomogę powstać na nowo tym, co upadli w covidowej wojnie, rozkręcić nowonarodzone pomysły, spróbuje uwrażliwić na drugiego człowieka, zmotywować niedowiarków, wymienić się doświadczeniami i przede wszystkim porozmawiam z Wami i o Was!
I chyba zapomniałam się oficjalnie przedstawić:
Cześć, jestem Natalia i razem pokażemy światu, że robisz dobre rzeczy! Prosto, ładnie i po polsku.
To do czego zaczynamy? 🙂
Natalia.